Konica Minolta bizhub C301i (2025) – recenzja bez lukru

Spis treści

1. Na początek – czym właściwie jest bizhub C301i
2. Najważniejsze parametry
3. W praktyce – co potrafi, a czego nie
4. Bezpieczeństwo, czyli temat, który kiedyś nikogo nie obchodził
5. Ekologia – coś więcej niż tryb uśpienia
6. Wnioski

Na początek

bizhub C301i to nowy model Konica Minolta na rok 2025. To urządzenie wielofunkcyjne z segmentu A3, czyli taki kombajn biurowy: drukuje, kopiuje, skanuje (faks też, jak ktoś jeszcze potrzebuje). W skrócie – sprzęt do ogarnięcia wszystkiego w średniej lub większej firmie, gdzie dokumenty nadal mają znaczenie.

Nie jest to rewolucja, ale raczej ewolucja – czyli to, co wiele firm lubi najbardziej: znajome środowisko, ale z kilkoma ulepszeniami.

Najważniejsze parametry

• Prędkość druku: do 30 stron/min (kolor i cz-b)
• Rozdzielczość: 1200 x 1200 dpi
• Skanowanie: do 200 obrazów/min przy skanowaniu dwustronnym
• Wyświetlacz: 10,1″ dotykowy panel, bardzo responsywny
• Dysk: 256 GB SSD (standard), 1 TB opcjonalnie
• RAM: 8 GB
• Podajniki: standard 1150 arkuszy, można rozbudować do 6650
• Obsługiwane formaty: A6–SRA3 + banery do 120 cm
• Wymiary: ~615 x 688 x 779 mm (czyli zajmuje nieco miejsca)

Sprzęt współpracuje z Windows, macOS i Linuxem. Sterowniki PCL/PostScript są dostępne, więc nie ma problemu z integracją.

W praktyce – co potrafi, a czego nie

Druk i kopiowanie: jakość – bardzo dobra. Czcionki ostre, kolory nasycone, a jednocześnie realistyczne. Widać różnicę w porównaniu z tańszymi modelami A4. Nie jest to druk produkcyjny, ale do biura wystarczy z zapasem.

Skanowanie: szybkie i z dużą liczbą formatów – PDF, PDF/A, Word, Excel, OCR – wszystko zależy od tego, co sobie skonfigurujesz. Warto poświęcić chwilę na dobre ustawienie, bo potencjał jest duży.

Obsługa: panel dotykowy to faktycznie tablet. Jest szybko, intuicyjnie, można przeciągać kafelki. Personalizacja ekranu? Jest. Tryb ciemny? Też jest. Da się lubić.

Rozbudowa: można dodać finiszer (zszywanie, dziurkowanie, składanie broszur). Ale uwaga: to wszystko swoje kosztuje. Warto wiedzieć, co jest “w pudle”, a co na liście opcji.

Bezpieczeństwo, czyli temat, który kiedyś nikogo nie obchodził

A teraz interesuje wszystkich. C301i wspiera szyfrowanie dysku, ma logowanie użytkownika (PIN, karty, itp.), a nawet opcję z Bitdefenderem jako antywirusem w tle. Działa też z Microsoft Azure, więc można to spiąć z firmowym środowiskiem.

Czy ktoś się na to rzuci w małej firmie? Może nie. Ale dla IT w korporacji – must-have.

Ekologia – coś więcej niż tryb uśpienia

bizhub C301i zużywa mało prądu jak na swoją klasę, a toner Simitri V to niskotemperaturowa technologia utrwalania – oszczędność energii. Materiały pochodzą z recyklingu (w 88%), więc jeśli ktoś stawia na ESG, to warto to odnotować.

Wnioski

Dla kogo jest to urządzenie?
Dla firm, które potrzebują niezawodnego A3 do codziennej pracy – i chcą trochę więcej niż tylko “drukuj i kopiuj”. C301i jest stabilny, szybki, dość cichy i całkiem inteligentny.

Czy ma wady?

• Moduły dodatkowe = dodatkowy koszt
• Potrzebuje miejsca (to nie model na biurko)
• W pełni pokazuje możliwości dopiero po wdrożeniu przez kogoś, kto wie, co robi

Czy warto?
Jeśli planujesz użytkować sprzęt intensywnie i zależy Ci na dobrej obsłudze dokumentów, to zdecydowanie tak. Jeśli chcesz tylko “czasem coś wydrukować” – pewnie szkoda potencjału (i pieniędzy).